[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zjawi¹, musimy radziæ sobie sami.
Trzy mySliwce i jacht wznios³y siê ponad krzywizn¹ horyzon-
tu i piloci mogli przyjrzeæ siê dok³adniej niszczycielowi Scigaj¹ce-
mu korwetê lec¹c¹ prosto ku planecie.
Wedge? spyta³ niepewnie Lando.
Widzê. Rogue Siedem, zrób no analizê&
Ju¿ zrobi³em odezwa³ siê Tycho. Korweta leci z maksy-
maln¹ prêdkoSci¹ i wzmocnionymi tarczami rufowymi, a ogieñ
niszczyciela jest skierowany wy³¹cznie przeciw niej. To jest poS-
cig.
I zag³uszaj¹ jej nadajnik doda³ Janson. Projekcja kursu
wskazuje, ¿e korweta leci prosto na skraj pola os³aniaj¹cego bazê.
Mamy chyba próbê dezercji albo z³odziejstwa.
Mo¿e Wedge by³ ostro¿niejszy a mo¿e to podstêp, ¿eby-
Smy wpuScili pod os³onê pola okrêt bez sprawdzenia ³adunku.
To co robimy? spyta³ Janson.
89
Poprzeszkadzamy. Rogue Dwa i Piêæ: obleæcie korwetê z pra-
wej burty i sprawdxcie, czy uda siê wam Sci¹gn¹æ na siebie zainte-
resowanie niszczyciela. Ja zrobiê to samo z drugiej strony. I uwa-
¿ajcie na promienie Sci¹gaj¹ce: mog¹ próbowaæ z³apaæ korwetê
i was przy okazji.
Tak jest, sir! rozleg³o siê chórem i dwa mySliwce od³¹czy-
³y siê od formacji.
A ja co mam robiæ? spyta³ Lando. Kibicowaæ?
Dok³adnie odpar³ Wedge, zwiêkszaj¹c prêdkoSæ. Two-
jego jachtu nie zaprojektowano do akrobacji, a znacznie ³atwiej go
trafiæ. Poza tym mo¿emy potrzebowaæ ciê jako stacji przekaxniko-
wej w ³¹cznoSci z posi³kami.
Ledwie skoñczy³, korweta oberwa³a coS eksplodowa³o na
rufie, rozsiewaj¹c wokó³ chmurê szcz¹tków i atmosfery.
Górne sensory zniszczone zameldowa³ Janson. Ogieñ we-
wn¹trz okrêtu, stracili hermetyzacjê i mo¿e bêd¹ musieli wy³¹czyæ
g³Ã³wny reaktor.
Co oznacza³o brak napêdu i ca³kowity brak pola, a w efekcie
zero szans na ucieczkê. Lando zakl¹³, uruchamiaj¹c zapasowy sys-
tem ³¹cznoSci i przeszukuj¹c wszystkie kana³y. Na ka¿dym s³ysza³
jedynie szum zag³uszania.
Uruchomili emitery promieni Sci¹gaj¹cych odezwa³ siê
Tycho. Maj¹ j¹!
Nadlatuj¹ nasi! wtr¹ci³ Janson. Z ty³u z lewej reszta eska-
dry, za ni¹ trzy skrzyd³a mySliwców A-wingów i dwa X-wingów.
Bêd¹ tu za oko³o czterech minut.
Za póxno oceni³ rzeczowo Wedge i doda³ niechêtnie.
Przerwaæ atak. Ju¿ im nie pomo¿emy.
Lando grzmotn¹³ piêSci¹ w obudowê tablicy przyrz¹dów nisz-
czyciel powoli przyci¹gn¹³ korwetê i nawet nie mogli siê dowie-
dzieæ, kto by³ na pok³adzie i po co przylecia³. Zaraz, a gdyby tak&
Wedge? Mam pomys³: uruchomcie równoczeSnie wszyst-
kie czêstotliwoSci, jakie zdo³acie, na pe³nej mocy sygna³u i tak¹
iloSci¹ dekodacji, jak¹ siê da zaproponowa³. Mo¿e uda siê prze-
³amaæ zag³uszanie albo choæ os³abiæ je na tyle, by przechwyciæ
wiadomoSæ z korwety.
Mo¿na spróbowaæ. Na moj¹ komendê, ch³opaki& Ju¿!
Lando w³¹czy³ jeden z egzotycznych dodatków do modu³u ³¹cz-
noSci, na które wyda³ solidn¹ kwotê, w¹tpi¹c w duchu w skutecz-
noSæ ca³ego pomys³u. Dopiero teraz przysz³o mu do g³owy, ¿e móg³
90
akurat na tyle zirytowaæ kapitana niszczyciela, by ten zaintereso-
wa³ siê Lady Luck . MySl nie by³a mi³a, ale przynajmniej coS
robi³& Obserwuj¹c odczyt sygna³u, niemal przesta³ oddychaæ&
i coS drgnê³o.
Nie przerywajcie! poleci³, wpisuj¹c w klawiaturê skom-
plikowane polecenie.
Sygna³ prawie zgas³, nagle siê wzmocni³, znów os³ab³ i zanik³.
Lando uniós³ g³owê i dostrzeg³ korwetê znikaj¹c¹ w wylocie
g³Ã³wnego pok³adu l¹dowiskowego niszczyciela, a chwilê póxniej
sam niszczyciel wchodz¹cy w nadprzestrzeñ.
I to by by³o na tyle westchn¹³ Tycho.
Masz coS? spyta³ Wedge.
Nie wiem, zaraz sprawdzê odpar³ Lando, programuj¹c od-
powiednie polecenia.
Przez moment w g³oSnikach s³ychaæ by³o tylko szum, a potem
niewyraxny g³os momentami przebijaj¹cy siê przezeñ, momenta-
mi nikn¹cy:
& tu pu³ko& zh Ver& my wys³annik& mira³& ona& do
gen& ela Iblisa w spra& ego& ju& Imperium a Now¹ Repu&
zaatakowani& radzieckie ale& Imperial& nie s¹dzê by& ¿y³. JeSli
Nowa Re& gadza& wy, admi& Pel& w opu& górniczym& itiin
za& by spotkaæ siê z& wtarzam: Tu& wnik Me& Vermel&
Nagranie skoñczy³o siê.
Niewiele tego oceni³ Wedge.
Fakt zgodzi³ siê Lando. Co teraz?
Wróæ do bazy i przeka¿ nagranie Bel Iblisowi zdecydo-
wa³ Wedge. My tu siê trochê pokrêcimy.
Na wypadek gdyby to by³ pierwszy akt? domySli³ siê
Lando.
To pewnie moja zboczona podejrzliwoSæ przyzna³ Wedge.
Lando, spogl¹daj¹c w miejsce, w którym korweta przegra³a
wyScig do bezpieczeñstwa, poczu³ coS nieprzyjemnego maszeru-
j¹cego mu po krêgos³upie. Ca³a ta sprawa wygl¹da³a zadziwiaj¹co
znajomo, niesamowicie wrêcz znajomo przed wielu laty inna co-
relliañska korweta zosta³a schwytana przez imperialny niszczyciel
ko³o planety Tatooine. Na jej pok³adzie lecia³a ksiê¿niczka Leia
Organa, na jego zaS Darth Vader. By³ to punkt zwrotny Galaktycz-
nej Wojny Domowej, choæ wówczas nikt nie zdawa³ sobie z tego
sprawy. Czy¿by historia mia³a siê powtórzyæ ko³o Morishimu?
Wedge?
91
Tak?
Przypadkiem nie odstrzelono jakichS& kapsu³ ratunkowych
z tej korwety? zapyta³, czuj¹c siê nieco g³upio.
Przypadkiem te¿ o tym pomySla³em powiedzia³ spokoj-
nie Wedge. Nie by³o ¿adnych kapsu³.
Aha mrukn¹³ Lando, otrz¹saj¹c siê ze wspomnieñ: histo-
ria jednak nigdy siê nie powtarza³a. Mo¿e Janson mia³ racjê i by³a
to zupe³nie banalna próba ucieczki.
I najprawdopodobniej nikt z nich nigdy nie pozna prawdy.
Oficjalnie planeta nazywa³a siê Muunilinst, nieoficjalnie zwa-
no j¹ powszechnie Lichwiarni¹ tak jak Bastion mianowano now¹
stolic¹ Imperium, tak ona zosta³a centrum finansowym. Powodów
by³o kilka: d³uga, siêgaj¹ca czasów Starej Republiki historia i tra-
dycje, inercja i si³a przyzwyczajeñ oraz fakt posiadania dwóch or-
bitalnych stacji bojowych typu Golan III .
Pellaeon, stoj¹cy przy oknie sali konferencyjnej, w³aSnie ob-
serwowa³ przelot jednej z nich na tle s³oñca. Kiedy przenoszono
stolicê na planetê Bastion, Disra próbowa³ doprowadziæ do trans-
feru tych stacji, argumentuj¹c, ¿e centrum rz¹dowe wymaga lep-
szej ochrony od finansowego. By³a to jedna z nielicznych pora¿ek
politycznych Disry stacje bowiem pozosta³y na swoich orbitach.
Za plecami admira³a ktoS dyskretnie odchrz¹kn¹³.
Tak? spyta³, odwracaj¹c siê w stronê sto³u.
Ca³a szóstka siedz¹cych tam wy¿szych oficerów przygl¹da³a
mu siê uwa¿nie.
S¹dzê, ¿e to ca³kowicie powa¿na propozycja, sir odezwa³
siê cicho genera³ Sutt Ramic, najwy¿szy starszeñstwem wSród obec-
nych, dowódca obrony planetarnej, z którego zdaniem liczyli siê
pozostali. Pan i moffowie ju¿ j¹ zaakceptowaliScie, prawda?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]