[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Szweda i że musimy mieć świadków, którzy będą obecni przy rozmowach z tym łajdakiem. Zaraz pomyślałem o
pani. Czy pani zechce wyświadczyć rodzeństwu tę przysługę?
Takie niemądre pytanie może zaidać tylko Michael Brunning. Wreszcie wiem po co jestem tutaj. Nie tylko z
powodu no, chciałam powiedzieć Liny. Prószę powiedzieć panu profesorowi, że jestem gotowa. Niech mnie tylko
każe zawołać, a Schirin Sórensen stawi się.
Czy to pani prawdziwe imię Schirin? Co za głupi pomysł pani rodzicow! No, ale mówmy dalej. Do tego
wszystkiego dojdzie coś, co może się rodzeństwu przydać.
Jakiemu rodzeństwu? zapytała Schirin nieopatrznie, ponieważ była trochę zdenerwowana.
Achimowi i Mary, oczywiście! Czy mogłaby pani uważniej słuchać co mówię?
Postaram się, chociaż nie może być gorzej niż jestv
Stary dziwak zaczął opowiadać, co sobie przypomniał, kiedy usłyszał imię Peter Schlamm. Schirin nagle krzyknęła.
O co znowu chodzi? zapytał zdenerwowany.
Człowieku, wiem już, gdzie widziałam twarz tego zbrodniarza. Ale się pan zdziwi, kiedy ja zacznę opowiadać!
Mój zmarły mąż był tajnym radcą w Monachium i kierował referatem do spraw kultury. Pewnego dnia zabrał jnnie
do sądu na rozprawę przeciw fałszerzowi i oszustowi. Czy pan się już domyśla? Ten Schlamm był tym samym
Schlammem, którego widziałam przy bramie parkowej, a którego pan swojego czasu zdemaskował jako. oszusta i
złodzieja. Rodzeństwu Bergemann musi się wszystko udać, jeżeli my dwoje nadepniemy Schlammowi na odcisk.
113
Uradowany Michael wziął Schirin za ramiona i zaśmiał się na cały głos:
Pani Sórensen, rzadko ucieszyłem się z czegokolwiek tak bardzo, jak z tego co pani powiedziała. Czy była pani
obecna na rozprawie, kiedy biegli wydawali opinię?
Nie, byłam w sądzie tego dnia, kiedy ogłoszono wyrok: dwa lata więzienia. Przyjacielu! Co poczniemy? Czy nie
poszlibyśmy zaraz do karczmy we wsi i wygarnęli mu wszystko, aby te brudy ominęły Torhaus Gleichen?
Niestety, musimy czekać, aż sprawa sama się rozwinie jest to przecież problem Achima, a nie nasz. Ale my
dwoje jesteśmy dobrze przygotowani. A więc mogę Achimowi przekazać, że pani zgadza się być świadkiem przy
rozmowie z tym łajdakiem?
W każdej chwili, nawet gdyby to było w środku nocy. Cieszę się, że mogę się profesorowi i jego siostrze
odwdzięczyć za ten piękny odpoczynek tutaj, w Gleichen.
Przecież pani pracuje całymi dniami: w ogrodzie, w stajni, w kuchni. Rozumiem panią ją też nie umiem żyć
bez pracy. Cieszę się, kiedy z Mary katalogujemy książki, kiedy mogę coś załatwić w miasteczku, albo zagrać w
szachy z Achimem. A już nąjbardziej lubię z Mary myszkować po domu zawszę odkrywamy coś pięknego.
Ostatnio dała mi starą szkatułę, antyk z cennego drewna kasetę na biżuterię. Prosiła, abym naprawił zamek.
Schirin uważnie słuchała, ale udając obojętność zapytała: A co w niej było? Drogie kamienie czy złote monety?
Nie widziałem tylko jakieś listy. Mary zle przekręciła kluczyk. Po krótkiej przerwie Schirin odezwała się:
Jeżeli jutro czy kiedykolwiek dojdzie do sceny, proszę mnie zawołać i powiedzieć, kiedy mam wystąpić
przeciwko Peterowi Schlammowi.
Muszę wszystko dokładnie omówić z Achimem. Zgłoszę się do pani. Podał jej rękę, spojrzeli sobie przyjaznie
w oczy, Nie było między nimi śladu dawnej niechęci.
X
Achim bardzo się zainteresował wiadomością, że pani Sórensen również wiedziała o oszustwach rzekomego
przyjaciela Einara. Michael zapytał, czy Achim dzisiaj wieczorem nie chciałby być sam z siostrą i z nim.
Wręcz przeciwnie, cieszę się, że panna Horn jest u nas. Musimy i jej w porę opowiedzieć o wszystkim, chociaż w
toku pracy ze mną już dowiedziała się kilku szczegółów. Bardzo bym chciał, aby się zaopiekowała Mary. Kazałem
jej pójść do pokoju i położyć się musi się najpierw uspokoić. Och, stary przyjacielu, zrobiło się smutno w Glei-
chen! Czy musimy, ponownie przeżywać tę straszne wydarzenia? Czy już nie dość nacierpieliśmy się z powodu
nikczemności tego człowieka?
Nie podchodz dq tego aż tak tragicznie! Teraz już wiesz, że masz do czynienia z łajdakiem i że wszystko było
zaplanowane, zanim Einar Thorsen dołączył się do twojej ekspedycji. Jak to właściwie było czy sam się zgłosił,
czy też szukałeś kogoś, kto by wam towarzyszył?
O takich sprawach jak moja wyprawa mówi się w kołach naukowych we wszystkich krajach, podając sobie adres
z rąk do rąk. I tak pewńego dnia przed moim wyjazdem zgłosił się Einar i prosił, czy może się wybrać z. nami. Zaraz
podkreślił, że sam poniesie wszelkie koszty. Przedłożył dokumenty i opinie o pracy w muzeum w Stokholmie. Nie
miałem powodu do jakichkolwiek zastrzeżeń nawet cieszyłem się z jego towarzystwa. Potem była ta sprawa z
Mary.
114
Wprawdzie mogłem zrozumieć, że dziewczyna zakochała się w przystojnym młodym mężczyznie, niemniej w duszy
marzyłem o innym mężu dla mojej ukochanej siostry.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]