[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wspólnikiem Neala Wesleya Cattsa w tej pokręconej gierce, czy może odwrotnie? Czy
Menard nadal gdzieś tam był?
Czy Catts zabił Menarda? Kiedy? Dlaczego?
Catts powinien mieć proch na rękach. LaManche niczego nie znalazł. Czy było inne
rozwiązanie? Czy to Menard zabił Cattsa?
Pamiętałam, jak McGee błagała, żeby ją zabrać ze szpitala.
Czy namówiła Pomerleau, żeby uciekły? Tak po prostu? Czy nieznajome otoczenie aż tak
je przerażało? Ale gdzie mogły się ukryć?
Dlaczego mam tak silne przeczucie, że są w niebezpieczeństwie? %7łe mogłabym je ocalić,
gdybym tylko była dość sprytna, żeby połączyć fakty w całość?
Dlaczego Ryan nie dzwoni?
Wzięłam pod uwagę każdy szczegół, który mogłam uzyskać na podstawie kości. Wciąż
na nowo przeglądałam listy zaginionych. Co jeszcze mogłam zrobić?
Filmy wideo.
Poderwałam się zza biurka, pobiegłam przez hol i otworzyłam pokój konferencyjny.
Taśmy leżały tam, gdzie Ryan i ja zostawiliśmy je poprzedniego popołudnia. Nacisnęłam
PLAY i scena po scenie oglądałam młode zakapturzone kobiety o trupio bladych ciałach.
Cofając kasetę i oglądając nagranie w zwolnionym tempie, byłam w stanie odróżnić, jak
sądzę, trzy ofiary. Jedna z kobiet miała większy biust. Jedna miała pieprzyk na lewej piersi.
Jedna w stosunku do mebli wydawała się wyższa.
Sceneria pozostawała niezmienna, chociaż zmieniały się rekwizyty. Bicz. Pręt
elektryczny. Szklana fiolka. Od czasu do czasu w kamerze pojawiał się Catts, znęcający się
lub grożący poszczególnym ofiarom.
Byłam wstrząśnięta i walczyłam z mdłościami. Te dziewczyny powinny się zajmować
algebrą, chłopcami i przyjaciółkami. Nie wisieć za nadgarstki w cuchnącej piwnicy. To była
Kanada, nie szesnastowieczna Transylwania.
Rzadko czułam tak wszechogarniający gniew.
Brennan, bądz obiektywna. Szukaj związków. Wzorców.
Raz jeszcze włączyłam taśmę z numerem  1 . W miarę pojawiania się wzorów robiłam
listę.
Kobiety pojawiały się w pewnym porządku. Wyższa z trójki tylko w pierwszej połowie
pierwszej kasety. Ta z większym biustem w dalszych scenach na pierwszej taśmie, a potem na
tej oznaczonej jako  2 . Na  3 zastąpiła ją ta z pieprzykiem.
W żadnej scenie nie było dzwięku.
Każda scena zaczynała się i kończyła w sposób nagły.
Jedne sceny były płynne, nagrywane ze stałej pozycji. Inne były poszarpane, jakby
kamera była w ruchu.
I to mnie nagłe uderzyło.
Czy Catts pojawiał się w kadrze, gdy kamera się poruszała? Jeśli tak, to kto filmował?
Przeglądałam kasety prawie przez trzy godziny, aż znalazłam to, czego szukałam.
Kamera została włączona i w nierównym tempie przesuwała się po pomieszczeniu.
Na stole Cattsa leżała rozciągnięta dziewczyna z kostkami i nadgarstkami w skórzanych
pętlach. Za nią ktoś umieścił prostokątne lustro, najwyżej trzydzieści na sześćdziesiąt
centymetrów.
Catts był w kadrze, tyłem do obiektywu.
Włosy zjeżyły mi się na głowie.
Zerwałam się na równe nogi, nacisnęłam REWIND, a potem PLAY.
Kiedy kamera przesuwała się po łuku, widać było ciemną postać odbijająca się w lustrze.
Menard?
Znów cofnęłam, nastawiłam na zwolnione tempo odtwarzania, zatrzymałam klatkę.
Moje nadzieje się rozwiały.
 Kurwa!
Pomimo ziarna i zniekształceń odbicie twarzy osoby za kamerą dało się rozpoznać w
lustrze. Anique Pomerleau.
 Bardzo sprytnie, ty chory gnoju  mój głos brzmiał gorzko w pustym pokoju.  Zmusić
jedną więzniarkę, żeby filmowała, jak torturujesz inną.
Próbowałam oglądać dalej, ale nie mogłam usiedzieć spokojnie. Podskakiwałam
nerwowo i miotałam się od telefonu do drzwi na korytarz.
Po dwudziestu minutach wróciłam do swojego biura, bliska wymiotów z wściekłości i
niepokoju.
Zaczęłam czytać artykuł o syndromie sztokholmskim, ale w mojej głowie pojawiały się
nieproszone obrazy.
Anique Pomerleau stojąca w drzwiach salonu Neala Cattsa. Tawny McGee błagająca, by
zabrać ją ze szpitala. Colleen Stan ukryta w trumnie pod łóżkiem.
Myślałam o nich, uwięzionych w duszących ciemnościach, sparaliżowanych ze strachu,
nagich, zupełnie samych. Cameron Hooker wieszał i rozciągał Colleen Stan, biczował ją i
raził prądem, aż jej skóra pokrywała się pęcherzami. Neal Catts tak samo kontrolował swoje
ofiary. Aby je złamać, stosował deprywację sensoryczną, terror i ból.
Próbowałam sobie wyobrazić męki, których doświadczały te kobiety. Czy leżały w
ciemnościach, słuchając dzwięków swoich oddechów? Bicia swoich serc? Czy odróżniały
dzień od nocy? Czy czuły przerażenie na każde szczęknięcie zamka? Czy wspomnienia z
wcześniejszego życia znikały, jak mgła parująca w porannym powietrzu?
Coś we mnie stwardniało. Zmusiłam się do skupienia.
Podobnie jak przy oglądaniu kaset zaczęłam robić notatki z lektury.
Krępowanie. Intensyfikacja napięcia seksualnego przez fizyczne ograniczenie możliwości
poruszania się.
Sadomasochizm. Wywołanie podniecenia seksualnego przez zadawanie i/lub
doświadczanie bólu. W patologicznym ekstremum porwanie, uwięzienie, narzucenie stosunku
niewolniczego.
Syndrom sztokholmski.
Zaczęłam robić szkic tego procesu, w miarę czytania dodawałam do niego kolejne
punkty.
Jeden. Izolacja poprzedzona porwaniem. Ofiara oddzielona, związana, poniżona,
zdegradowana. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • galeriait.pev.pl
  •