[ Pobierz całość w formacie PDF ]

spierdalał!  ale straciłam wątek i tylko wydałam z siebie cichy okrzyk, gdy okazało się, że
znowu stoi tuż za mną. Złapał mnie za ramiona i szarpnął, zmuszając do wspięcia na palce.
 To ty to wszystko zaczęłaś, Salem  warknął gniewnie.  Nie możesz się teraz ot tak
odwrócić tylko dlatego, że nie podoba ci się to, co zobaczyłaś w cieniach naszych wspólnych
wspomnień, gdy padł na nie blask słońca.
 Dlaczego mi nie powiedziała?  wyszeptałam, nie mogąc odwrócić wzroku od tego
morza wrzącego błękitu w jego oczach. Palce znów zaswędziały mnie, żeby odgarnąć mu z czoła
pukiel jasnych włosów& A może spoliczkować tę jego przystojną twarz?
 To już jej problem.
 To właśnie dlatego zostawiłeś szkołę?  spytałam z wyrzutem.  Czy to dlatego
porzuciłeś karierę piłkarza? Zawiodła cię, więc uciekłeś od tego wszystkiego? Stchórzyłeś?
Powoli pokręcił głową i przyciągnął mnie bliżej, tak że nasze ciała napierały teraz na
siebie. Natychmiast pożałowałam, że nie włożyłam biustonosza, gdy brodawki moich piersi
stwardniały ochoczo pod ciepłem i bliskością jego ciała. Zacisnęłam mocno palce na jego
napiętych bicepsach.
 Nigdy nie chciałem zostać piłkarzem  powiedział cicho.  Chciałem rysować.
Chciałem malować. Pragnąłem robić coś twórczego. Chciałem się nauczyć, jak być artystą& ale
nie miałem pojęcia, jak pogodzić to z próbą zdobycia Poppy. Kiedyś wydawało mi się, że gdy
twoja siostra wyrwie się spod wpływu waszego ojca, wreszcie mnie dostrzeże. %7łe zobaczy mnie
takiego, jaki byłem, i że dotrze do niej, że niezależnie od okoliczności, w jakich los nas ze sobą
zetknął, jestem coś wart.  Wykrzywił gorzko usta i nasze czoła zetknęły się, podczas gdy on
wciąż trzymał mnie w mocnym uścisku.  Niestety, nie było szans, żeby tak się stało. Już
pierwszego dnia szkoły poznała kogoś, nieodpowiedniego kolesia, ale pochodzącego z
odpowiedniej rodziny i mającego wszystko, czego było trzeba, żeby mogła go przedstawić
waszemu ojcu. Znienawidziłem go od pierwszego wejrzenia.  Puścił moją rękę i sięgnął, żeby
zdjąć mi okulary, co sprawiło, że jego obraz lekko zamazał mi się przed oczami. Pogładził
kciukiem moją brew i miałam wrażenie, że rozpłynę się zaraz w kałużę u jego stóp.  Sprałem go
na kwaśne jabłko. Złamałem mu kilka żeber, rozkwasiłem nos i zostawiłem potłuczonego i
zakrwawionego. Tak się złożyło, że on także grał, a to wszystko wydarzyło się na kilka tygodni
przed rozgrywkami pucharowymi.
Zaczerpnęłam głośno tchu, a jego skwaszona mina zmieniła się w szeroki uśmiech. Nie
zauważyłam zupełnie, że podczas gdy rozmawialiśmy, on cały czas podchodził bliżej do mnie, a
ja odruchowo się cofałam, więc teraz skończyłam przyciśnięta plecami do blatu. Złapał mnie w
talii i podniósł, podsadzając na kuchenną ladę, a sam zajął miejsce między moimi udami.
 Szkoła zamiotła całą sprawę pod dywan, bo ten kutafon miał dostać awans, a nikt nie
chciał, żeby stracił autorytet reszty drużyny, gdyby musiał przyznać, że dał sobie skopać dupę
świeżakowi  warknął.  Ja z kolei straciłem stypendium i dostałem zakaz gry w college u na
kilka kolejnych lat. To było dla mnie, zupełnie jakby wypuścili mnie z więzienia. Nie chciałem
być w Alabamie. Nie chciałem już więcej oglądać twojej siostry. A poza tym nigdy tak naprawdę
nie miałem serca do futbolu. To wszystko było& strasznie wymuszone i rzygać mi się już od
tego chciało.
Wciąż jeszcze próbowałam dojść do siebie po informacji, że oświadczył się mojej
siostrze& a on mówił, że próbował zabić gołymi rękami jej chłopaka! Te rewelacje powinny
były zadziałać na mnie jak kubeł zimnej wody. Na pewno nie powinny sprawić, że czułam się tak
cudownie pod dotykiem jego rąk, gładzących moje uda, którymi obejmowałam jego szczupłe
biodra. Jednak nawet te straszne wieści nie potrafiły mnie zmusić, żebym go odtrąciła.
 Pobiłeś jakiegoś biedaka, tylko dlatego że spotykał się z Poppy?  jęknęłam.  Byłeś aż
tak zazdrosny?  Nie wierzyłam własnym uszom, bo Poppy naprawdę nie stroniła od randek w
szkole średniej, a jakoś nigdy nie widziałam, żeby wytrącało go to z równowagi. Musiałam
jednak przyznać, że myśli mi się dość ciężko, bo jego dłonie właśnie zacisnęły się na moich
pośladkach, a on przypierał mnie do blatu jeszcze mocniej. Trudno było nie zauważyć, że
bliskość naszych ciał działa na niego równie mocno, jak na mnie. Czułam pulsujące
wybrzuszenie na jego spodniach i tylko z najwyższym trudem opierałam się chęci otarcia się o
nie. Teraz, kiedy wiedziałam już, co się wydarzyło pod moją nieobecność między nim a moją
siostrą, wydawało mi się to złe i czułam się trochę jak zdzira.
 Nie o to chodziło  wymamrotał.  Stłukłem go, bo był pierwszej wody dupkiem i
nigdy go nie lubiłem. Był typem gościa, który tylko utwierdzał mnie w przekonaniu, że futbol to
nie to, co chcę robić w życiu. Byłem zazdrosny, że Poppy troszczyła się o niego, a nie o mnie, ale
to nie miało nic wspólnego z tym, że skopałem mu dupsko. No i oto cała historia, Salem. Cały
czas uciekam, bo te wspomnienia bolą, kiedy do nich wracam, a w moim życiu było już dość
bólu.
Zaczerpnęłam znowu głęboko powietrza i położyłam mu dłonie na ramionach, podczas
gdy on zdjął rękę z mojego pośladka i wsunął ją między nasze ciała w miejscu, gdzie ich [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • galeriait.pev.pl
  •