[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ma mówić, mówi nie myśląc o porządku; a wszakże mowa jego będzie porządna, i spiszą ją
skoropisowie na wzór dla innych ; a on sam zadziwi się, iż tak mądrze mówił.
Owóż i prawodawcy pełni miłości Ojczyzny postanowią urzędy w kraju stosownie do potrzeby, i będzie
kraj urządzony dobrze, a drudzy to urządzenie przepiszą i naśladować będą.
Podobna jest Rzeczpospolita, którą założy macie, do lasu; który sieje gospodarz.
Jeśli gospodarz zasieje nasienie dobre na ziemi dobrej, może być pewny, iż się drzewa urodzą, i nie ma
potrzeby myśleć o formie drzew i lękać, się, aby się dęby nie urodziły z kolcami, a jodły z liściami.
Zasiewajcie więc miłość Ojczyzny i duch poświęcenia się, a bądzcie pewni, iż wyrośnie Rzeczpospolita
wielka i piękna.
XX
Leżała pewna niewiasta w letargu, i wezwał syn lekarzy. Rzekli wszyscy lekarze: Wybierz jednego z
nas, aby ją leczył. Rzekł jeden lekarz: Ja będę ją leczył podług nauki Browna; ale drudzy odpowiedzieli:
Zła to jest nauka; niech lepiej w letargu leży i umrze, niż gdybyś ją miał leczyć podług Browna. Rzekł
drugi: Ja będę ją leczył podług nauki Hannemana; odpowiedzieli drudzy: Zła to nauka; niech lepiej
umrze, niż gdybyś ją miał leczy. podług nauki Hannemana.
Tedy rzekł syn niewiasty: Leczcie jakkolwiek, bylebyście ją wyleczyli Ale lekarze nie chcieli zgodzić się,
jeden żadnym sposobem nie chciał ustąpi drugiemu.
Tedy syn z żalem i rozpaczą zawołał: O matko moja! A niewiasta na ten głos syna obudziła się, i
wyzdrowiała. Lekarzów wypędzono.
Są z Was niektórzy, którzy mówią: Niech lepiej Polska leży w niewoli, niż gdyby zbudzić się miała
według arystokracji; a drudzy: Niech lepiej leży, niż gdyby zbudzić się miała według demokracji; a inni:
Niech lepiej leży, niż gdyby miała granice takie, a inni owakie. Ci wszyscy są lekarzami, nie synami, i
nie kochają matki Ojczyzny.
Zaprawdę powiadam Wam: Nie badajcie, jaki będzie rząd w Polsce, dosyć Wam wiedzieć, iż będzie
lepszy niż 'wszystkie, o których wiecie; ani pytajcie o jej granicach, bo większe będą, niż były
kiedykolwiek.
A każdy z Was w duszy swej ma ziarno przyszłych praw i miarę przyszłych granic.
O ile powiększycie i polepszycie duszę Waszą, o tyle polepszycie prawa Wasze i powiększycie granice
Wasze.
XXI
Słyszycie, iż mówią %7łydzi i Cyganie, i ludzie z duszą żydowską i cygańską: Tam Ojczyzna, gdzie dobrze.
A Polak powiada narodom: Tam Ojczyzna, gdzie zle; bo gdzie tylko w Europie jest ucisk Wolności i
walka o nię, tam jest walka o Ojczyznę, i za tę walkę bić się wszyscy powinni.
Powiadano dawniej narodom: Nie składajcie broni, póki nieprzyjaciel trzyma jedną piędz ziemi waszej;
ale Wy powiadajcie narodom: Nie składajcie broni, póki despotyzm trzyma jedną piędz ziemi wolnej.
Bo i Francuz, i Anglik, i Niemiec bronią własności swej i nienawidzą nieprzyjaciół swych. A przecież
kiedy Francuz i Anglik, i Niemiec podróżują między ludami, tedy ludy nie wychodzą spotykać ich i
śpiewać im pieśni ich.
A Was spotykają i ugaszczają, i śpiewają Wam pieśni Wasze, bo czują, że Wy wojujecie za wolność
świata.
A przetoż jeśli Wasza nauka o Wolności i Wasze poświęcenie się dla niej nie będzie doskonalsze od
nauki i poświęcenia się Francuzów i Niemców, i Anglików, tedy zaprawdę powiadam Wam, nie
wnijdziecie do Ojczyzny Waszej.
Powiadał CHRYSTUS do narodu wybranego od BOGA: Jeśli ty, narodzie Abrahamowy, nie pójdziesz za
mną, tedy BG odrzuci plemię twoje, a z kamieni wzbudzi synów Abrahamowi; co znaczyło, iż z
Greków i Rzymian zrobi chrześcijany.
A Polak mówi Francuzom i Anglikom: Jeśli wy, dzieci Wolności, nie pójdziecie za mną, tedy BG odrzuci
plemię wasze, a wzbudzi obrońców Wolności z kamieni, to jest z Moskalów i z Azjatów.
Albowiem kto odrzuca wezwanie Wolności, odrzucony będzie od oblicza jej.
Była pewna królowa, która wezwała żołnierza prostego na wodza wojsk i rzekła: Pobij wszystkich
nieprzyjaciół moich, a ja ci dam połowę królestwa i będę żoną twą.
w żołnierz pociągnął w pole, i szły za nim wojska, którym rozkazywał w imię królowej, i bił
nieprzyjacioły, i stał się możny i sławny.
Rzekł więc do królowej: Czas już, Pani, abym z tobą ożenił się i królował spokojnie. A królowa rzekła:
Nie czas jeszcze, bo jeszcze nie pobiłeś wszystkich nieprzyjaciół moich.
Tedy wódz rozgniewany rzekł: Oto starzeję się i utyłem, a mam ustawicznie wojować za tę kobietę ;
osiądę lepiej w dobrach mych i będę odpoczywał. Więc osiadł w dobrach i zostawił granice bez obrony,
a nieprzyjaciel wzmógł się i przyciągnął do dóbr jego, i zaczął niszczyć.
Tedy on wódz zerwał się i wyjechał do ludu, i zaczął wołać: Uzbrójcie się, a idzcie za mną bronić dóbr
moich, jak dawniej chodziliście za mną, kiedyśmy zwyciężali zwycięstwami wielkimi.
Ale ludzie rzekli: A co ty jesteś za jeden, głupi człowieku, żebyśmy szli za tobą bronić dóbr twych?
Dawniej szliśmy za tobą, boś nas wzywał w imię królowej, ale teraz już nie jesteś hetmanem jej, i
jesteś prosty człowiek, jako i drugi. I odpędzili go.
Bo królowa już sobie wybrała drugiego prostego żołnierza, a ten stał się wodzem, i słuchano go, i
zwyciężył.
Otóż królową jest Wolność, a wodzem jej był Francuz.
XXII
Gdy w pielgrzymstwie Waszym przyjdziecie do miasta jakiego, błogosławcie mu mówiąc: Wolność
nasza niech będzie z wami. Jeśli Was przyjmą i usłuchają, tedy wolni będą; a jeśli Wami wzgardzą i nie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]